Bardzo cieszy mnie i raduje zwycięstwo Prezydenta elekta Pana Andrzeja Dudy, martwi mnie natomiast reakcja jego konkurenta Pana Bronisława Komorowskiego, który jak wskazują doniesienia medialne nie potrafi się pogodzić z porażką. Paniczno-histerycznie brzmiąca kampania wyborcza Pana Komorowskiego strasząca Polaków pisowską wizją IV RP przyniosła oczekiwany rezultat. Po raz kolejny Naród wykazał zbiorową mądrość i nie dał się oszukać ani omamić.

„Gratulacje” złożone przez Bronisława Komorowskiego Panu Andrzejowi Dudzie, z wypowiedzi byłego Prezydenta brzmiały bardzo złowieszczo i niepokojąco. Szczególnie zapowiedzi tworzenia „pospolitego ruszenia” dla zatrzymania fali nienawiści i agresji. Tymczasem, nie kto inny jak zwolennicy i poplecznicy Pana Komorowskiego pocięli dwa banery Andrzeja Dudy a trzeciego ukradli. Ile w sobie gniewu i mściwości musi mieć w sobie osoba dokonującej, po kryjomu takiego wandalizmu.

Kipiący zemstą Pan Komorowski własną miarą mierząc innych, publicznie ukazał swoje prawdziwe oblicze. Zło się obnażyło i wyraźnie zasygnalizowało swoim zwolennikom co mają robić, wyznaczając kierunek jazdy ugrupowaniu które je poparło PO. Znamiennym jest, że Panu Komorowskiemu wtórują zachodni Jego mocodawcy, którzy równie z oburzenie i ze złością zareagowali na zwycięstwo Pana Andrzeja Dudy stwierdzając, że Polska stoi przed niepewnością i rozłamem, nazywając je zwycięstwem nacjonalistów i rusofobów („La Republika”).

Dzięki Bogu, że „zgoda” i „bezpieczeństwo” w wydaniu Pana Bronisława Komorowskiego nie zwyciężyła. Żywię nadzieje, że Naród Polski nie głupi i swój rozum ma. Nie da się otumanić ani kitu sobie wciskać. Zdaje sobie sprawę że w myśl powiedzenia „tonący brzytwy się chwyta” ugrupowanie Pana Bronisława Komorowskiego może nas jeszcze zaskoczyć swoimi nie dorzecznymi pomysłami. Musimy być na te ewentualności przygotowani. Niewątpliwie Prezydenta elekta czeka ogromny wysiłek i ciężka praca. Wierzę, że w naszym Narodzie znajdą się ludzie odważni i uczciwi, którzy w zmianie oblicza Polski Mu pomogą. Najważniejsze, abyśmy nie dali się sprowokować i uleć ksenofobicznym zachowaniom frustratom.

Dołączam się do licznych gratulacji nie złorzeczących, lecz płynących z serca, życząc Szczęść Boże Panu Prezydentowi Elektowi Andrzejowi Dudzie w sprawowaniu jego odpowiedzialnej misji budowania nowoczesnej i bezpiecznej POLSKI opartej na tradycji i patriotyzmie, otwartej i przyjaznej dla wszystkich Jej Obywatel.

Wszystkim natomiast, którzy z dobrej woli poparli kandydaturę Pana Andrzeja Dudę bardzo serdecznie dziękuję, życząc odwagi i wytrwania w walce dobra ze złem.