Niemcy w przyspieszonej procedurze legislacyjnej zmieniają prawo azylu emigrantów z rejonu Blisko Wschodniego. Wcześniej złamali porozumienie z Schengen zamykając wraz z Austrią granice przed „najeźdźcami” muzułmańskimi. Do Polski trafią w późniejszym czasie. Będą to osoby, które nie przejdą pozytywnej weryfikacji i zostaną przez niemieckie i austriackie służby odrzucone.

Niemcy wraz z Austrią traktują Unie Europejską jak własny folwark, na którym robią co chcą, nie licząc się ze zdaniem innych. Eksperymentują tak, aby ich interes był zawsze na górze. Solidarność europejska jest zwykła fikcją. „Helmut” jest „guru”, pozostali „goji”. Może z wyjątkiem Austrii. Polski miejsce przy wydatnej pomocy koalicji rządzącej PO i PSL sprowadzone zostało do roli „czyścibuta”, Niemieckich „Panów” jak pozostałych Państw Wschodniej Europy, grupy Wyszehradzkiej. Jeśli obecny „Polski” rząd nie potrafi sprowadzić polaków z Mariupola objętego wojną do Ojczyzny, to co dopiero reprezentować interesy Narodu Polskiego w polityce i na arenie międzynarodowej. W zestawieniu z inicjatywą obecnego Prezydenta RP Andrzeja Dudy, żenujące!

Rosjanie podżegając muzułmanów, wywołując arabską „wiosnę ludów”, napędzają koniunkturę właścicielom koncernów zbrojeniowych. Konsekwentnie realizują agresywną, imperialną politykę w Europie i na Bliskim Wschodzie, za przyzwoleniem Europy. Przy biernej postawie Niemiec dokonują aneksu Krymu i Dombasu Ukraińskiego, zbrojąc reżim Syryjski, który zrodził Państwo Islamskie dokonujący mordu na swoich braciach. Kraju, w którym wojna domowa jest na rękę obu światowym mocarstwom Rosji i USA. Niemcy długofalowo grają na dwa fronty, rozgrywając Europę pod dyktando własnych strategicznych interesów.